Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Wto 21:38, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
aha i jeszcze jedno:P panei Macieju ja wcale nie wywolalam deszczu:P wszyscy go wywolali bo (używaj polskich znaków) spiewali:P i to wcale nei byla moja wina:P pozdrawiam:) |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 21:27, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Asiu Sloneczko nie masz za comi (używaj polskich znaków) to ja jestem Ci wdzieczna za potrafilas mnie rozbawic i oderwac od tej czasem naprawde trudnej rzeczywistosci:*:* |
|
|
GPSylwia |
Wysłany: Nie 19:07, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja też TO wiedziałam, ale teraz... Czuję się zaszczycona,że mogłam iść z tak wspaniałymi młodymi ludźmi, że wciąż mogę przy nich być BArdzo Wam dziękuję za Wasze wypowiedzi, które tak naprawdę stanowią świadectwo.
Ja też idę w przyszłym roku, jeśli tylko PAn Bóg mi na to pozwoli:) |
|
|
Alex:P |
Wysłany: Sob 18:07, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Po przeczytaniu waszych wypowiedzi, pewna myśl w środku mnie, już chyba nabrała prawidłowego kształtu - na stałe. Do tej pory 'to' podejrzewałam, a teraz 'to' wiem. A co? To, że osoby tworzące GPS, są bardzo wrtościowe i wrażliwe, a nie tak łatwo teraz spotkać kogoś o takim pokroju:) Wasze wypowiedzi robią wrażenie(biedny Qber się popłakał) są piękne i świadczą o tym, że ta wyprawa była dla Was wielkim przeżyciem. Myśle.. że czytający uświadomili sobie czym tak naprawde jest pielgrzymowanie, a jakieś 3/4 z nich zostało zaczarowanych magią pielgrzymki, i dołączy do Was w przyszłym roku- ja znajduję się w tej części. Miałam już okazje uczestniczyć w pielgrzymce Żółtej wychodzącej z Szubina( 3 razy), i mam całkiem podobne przeżycia w zanadrzu. Jednakże może napisze Wam o sytuacji, która wydażyła się w jednym z najcięższych dla nas dniu, kiedy to mieliśmy do przejścia 47km, a była kiepska pogoda. Szliśmy tak ostatkami sił, w końcu pojawiła się tabliczka z nazwą miejscowości docelowej (o ile się nie myle Brąszewice), a wraz z nią uśmiech na naszych twarzach. Po czasie, ukazała się ukochana remiza, w której co rok działy się bardzo ciekawe rzeczy, wtedy nasza radość była ogromna, już czuliśmy smak gorących kubków.. i chleba z dżemem:) Niestety, pojawił się ksiądz Tadek z niemiłą dla nas wiadomością, mówiącą iż jednak nie chcą nas przygarnąć, z nagłych przyczyn, których nie chciał zdradzić. No cóż... pogodziliśmy się z nowinkami, i dreptaliśmy dalej do następnej miejscowości, kwatermistrze szybciutko pojechali załatwiać kolejne noclegi. My w tym czasie szliśmy już nieco wykończeni i podłamani tą sytuacją, co trwało ok. 5 km. Mieliśmy nadzieje, że w tej miejscowiści znajdą się jacyś chętni, którzy nas przenocują - przybyli kwatermistrze utwierdzili nas w nich. Byliśmy tak szczęśliwi, że nie wiadomo skąd pojawiły się w nas siły i zaczęliśmy tańczyć i śpiewać jak nigdy dotąd. Powstawały nowe słowa piosenek o danych wydarzeniach, nowe wspólne kroki taneczne, to był świetny moment, który będę pamiętać. Jednak nie przebije on tego co wydarzyło się później, w wyniku tej sytuacji. Podjechał do nas mężczyzna i zaoferował nam lody za to, że tak pięknie przywitaliśmy tutejszych mieszkańców. Poprowadził nas do sklepu i każdemu kupił po Big milku ( trzeba zaznaczyć, że było nas koło stówki ), a wtedy to dopiero była 'impreza' przed sklepem:) Tym razem nie było zabaw w remizie, ale spokojne wieczory w domkach u ludzi, którzy doskonale nas przyjęli. Nam ten spokój bardzo podpasował, a zaraz po ucztach padliśmy jak muchy. |
|
|
hugolina |
Wysłany: Sob 11:55, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
no wiec tak ja (używaj polskich znaków) (używaj polskich znaków) cos (używaj polskich znaków) na temam pielgrzymi (używaj polskich znaków) jak wiekszosc GPS-ow szlam pierwszy raz i nigdy tego nie zapomne bo tego co tam przezylam nie da (używaj polskich znaków) opisac slowami to bylo dla mnie zupelnie cos nowego poznalam tam tylu dobrych ludzi.Nie mialalm duzo pecherzy ale za to plecy mi wysiadaly od nisienia plecaka bo niby byl lekki ale po tylu kilometrach to (używaj polskich znaków) odczuwalo naszczescie nieraz pomagal mi go niesc jakis chlopak bardzo mi (używaj polskich znaków) (używaj polskich znaków) podobal czas zablizniania to polega na tym, ze szuka (używaj polskich znaków) osoby z która jeszcze nigdy nie romawialismy i poznajemy (używaj polskich znaków). Tak morze czerwone (używaj polskich znaków) bylo niezapomniana przygoda ale zawsze mielismy szczescie ze jak dochodzilismy na nocleg to bylismy (używaj polskich znaków) wysuszeni zawsze (używaj polskich znaków) bylo liczyc na druga osobe na jego ramie na bluze gdy bylo zimno .Dobra koncze bo (używaj polskich znaków) rozpisalam ale naprawde to jest tylko czesc tego co tam przezylam ale napewno o tym nigdy nie zapomne (używaj polskich znaków) Wam wszystkim:*:*
ps. najbardziej lubilam niesc flage bo wtedy nie myslalam ile jeszcze przed nami drogi dlatego na etap milczenia (używaj polskich znaków) nioslam bo Ci co mnie znaja wiedza ze mi jest strasznie trudno (używaj polskich znaków) nie odzywac:P ale dalam rade duzo myslalam:) pozdrawiam |
|
|
p. Asia |
Wysłany: Sob 11:28, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Dzięki Aldi:), mi też się szło lżej, jak byłaś obok mnie. Byłaś dla mnie ogromnym wsparciem. Pomogłaś mi uwierzyc w to, że mogę być silna i pomóc bliźniemu. Nawet nie wiesz, ile razy miałam dość na pielgrzymce i ile razy przypominałam sobie o Tobie. Dziekuję Ci za to, że nie odwracałaś się ode mnie w czasie sporów, kłótni, że potrafiłaś załagodzić konflikt. Dziekuję też mojemu rodzeństwu za to, że szło ze mną, że mogłam zobaczyć Kasię i Łukasza w nowych sytuacjach, jak sobie z nimi radzą, jak idą do przodu, jak uczą się nowych rzeczy. Dziekuję Sandrze, Inez, Tomkowi, Sebastianowi i Wiktorowi za to, że po prostu byli. Pani Sylwii i panu Maciejowi dziękuję za to, że szli razem z nami:) |
|
|
Qber |
Wysłany: Pią 19:44, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Jezu.. wiecie co jak czytałem wasze posty, to aż (używaj polskich znaków) popłakałem... ='(( kurcze muszę iść za rok... ='(( ='(( ='(( |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 19:10, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
dopiero teraz zauwazylam ze jest taki temat jak wspomnienia z pielgrzymki i (używaj polskich znaków) (używaj polskich znaków) cos (używaj polskich znaków)
(używaj polskich znaków) przezywal pielgrzymke na swoj sposob... ja takze... chyba najwieksza wartoscia jaka dostrzeglam to...drugi czlowiek... nigdy nei sadzilam ze tak bardzo (używaj polskich znaków) potrzebowac kogos kto (używaj polskich znaków) usmiechnie kto powie ze ma (używaj polskich znaków) pecherzy niz ja:)Znalazla (używaj polskich znaków) osoba... nie potrafie to obrac w slowa... Osoba ktora pomogla mi gdy nei mialam (używaj polskich znaków) sil i wiary w to ze pojde dalej... ktora pomimo wlasnej kontuzji pomogla mi... pamietam chwile gdy doszlismy do malej kapliczki kolo ruchliwej drugi, polozylam (używaj polskich znaków) na ziemi i ze lzami w oczach powiedzialam ze dalej nie dam rady isc... wtedy przyszed on i oddal mi swojego wafelka:)moze to smieszne ale nikt nie wie jaka wielka radosc mi tym sprawil:)na kazdym etapie zza tlumu patrzyl czy daje sobei rade... ale o tym powiedzial mi prawie na koncu naszej wedrowki:)nigdy nie przezylam (używaj polskich znaków) takiego... pamietam jeszcze jak powiedzial mi, ze gdy mi pomaga to zapomina o tym ze jemu jest ciezko:)to bylo cos pieknego... to byl moj... aniol strózi za to z CALEGO SERDUSZKA CI (używaj polskich znaków) LUKASZ:)...
(używaj polskich znaków) (używaj polskich znaków) Asi...:)nigdy nei zapomne jak przez lzy smialam (używaj polskich znaków) wrazz Toba:)te nasze szalone pomysly:)te teksty:P nawet nei wiesz jak mi to pomagalo:)i ten nasz szalony smiech ahh to bylo cudowne:)
Do konca zycia (używaj polskich znaków) pamietac jak padalam ze lzami w oczach na kolana przed obliczem Pana... jak z wielki bolem kleczalam by podziekowac za kolejne kilometry ktore przeszlam... jak dziekowalam za (używaj polskich znaków) krok za slonce za deszcz za wiart za wspanialych ludzi ktorych spotykalam na swojej drodze... za to, ze gdy wszyscy bylismy bardzo glodni Tomek i Sebastian przyniesli nam jedzienie i picie:)takie rzeczy ktorych na codzien (używaj polskich znaków) nei dostrzega tu byly jak... cud... jak dar z nieba...
Ale chyba najwazniejsze to wiara... nauczylam (używaj polskich znaków) cieszyc tym co daje mi Bog... niezaleznie co to jest:)
w przyszlym roku (używaj polskich znaków) (używaj polskich znaków) wybieram:)
to bylo cos pieknego cos co zapieczetowalo obraz w moim serce na cale (używaj polskich znaków) |
|
|
kasienka |
Wysłany: Czw 22:41, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
wspomnienia z mojej pierwszej pieszej pielgrzymki na Jasna Góre..... na pewno to ze poznałam Agniesie i (używaj polskich znaków) bardzo z tego (używaj polskich znaków) < mimo iz było to (używaj polskich znaków) pod koniec pielgrzymki>....pierwsze co pamietam to wyjscie z Fary <pamietam ze straaaszne (używaj polskich znaków) bałam, szłam wtedy z Aldona a Ona podtrzymywała mnie na duchu,za co wielkie dzieki:*:* choc sama jak mówiła (używaj polskich znaków) (używaj polskich znaków) bała>dalej.....niestety nie przezyłam ze wszystkimi morza czerwonego <nad czym straszne ubolewam, i w ogóle duzo rzeczy opusciłam> ja przezyłam za to burze w Kruszwicy razem z Tomkiem, Iza i Iwonka < na szczescie taka jedna dobra Pani przygarneł nas na jej czas>.....co jeszcze pamietam?....... na pewno Lichen i to wspaniałe mokre wejscie do niego, wspólne wieczory i noclegi ten króciutki bieg pod górke dla osób idacych pierwszy raz,etap ciszy, to jak stalismy (używaj polskich znaków) "przezroczysci" i rozeszlismy (używaj polskich znaków) do innych grup, oo własnie (używaj polskich znaków) (używaj polskich znaków) ze (używaj polskich znaków) było czasem przejsc do innych grup i poznac ich dzionek pielgrzymowania i mysle ze przezroczysta ma najlepiej zorganizowany program pielgrzymki!!!!!!, samocód poczty polskiej i wspaniałe podróze <np w 6osób> z tyłu tego małego autka, wspólne spiewy i niesienie flag:) zabliźnianie, wypakowywanie z tira wszystkich plecaków <(używaj polskich znaków) np na czas razem z bagazowymi i reszta kwatermistrzów> rozpakowywanie wszystkich namiotów i stawianie własnego=duzo smiechu robienie kanapek i herbaty...... sprzatanie szkół po noclegu....uhh.... było mineło niestety omineła mnie równiez podróz całej pielgrzymki tirem...;( ;(..... i nie wiem co to znaczy jechac tirem razem z 100 innych osób..;( ale coz czego (używaj polskich znaków) nie robi dla innych.... ja za to jechałam ostatniego dnia tirem z przadu,w kabinie dla kierowcy < z czego bardzo (używaj polskich znaków) (używaj polskich znaków), było swietnie, (używaj polskich znaków) widoki......ehh i widziałam z daleka Jasna Górę> wyjatkowa była goscinnosc, dobroc i otwartosc innych osób na nas -> zupełnie obcych ludzi. Na pielgrzymce pełniłam funkcje kwatermistrza i bardzo (używaj polskich znaków) (używaj polskich znaków) ze własnie to przypadło mi w udziale bo (używaj polskich znaków) kontak z innym ludzmi, niezwykłe doswiadczenie:) po raz pierwszy tyle psów mnie obszczekało na raz i co takze pierwszy raz (używaj polskich znaków) zdarzyło jechałam rowerkiem w spódnicy:P<- pisze o tym bo to dla mnie ciekawe przezycie:P był to wyjatkowy i miły czas..... dzieki niemu poznałam lepiej GPSy te które były na pielgrzymce< Aldona, Sandra, Inez, Sebastian, Wiktor, Tomek> i wychowaców oraz osoby pracujace we Wiatraku i nie tylko:) wyobrazałam to sobie jednak troszke inaczej... i chyba (używaj polskich znaków) mi brakuje po tej pielgrzymce.. niestety nie wiem czego.... wiem ze na pewno ide na przyszła pielgrzymke i moze wtedy (używaj polskich znaków) dowiem czy (używaj polskich znaków) mi brak było teraz czy po prostu inaczej to sobie wyobraziłam!!!!!!!!!! <moze napisała troszke bez sensu ale (używaj polskich znaków) póxno jest, wiec wybaczcie> OGÓLNIE PIELGRZYMKA TO CUDOWNE PRZEZYCIE I POLECAM JA KAZDEMU!!!!!!!!!!!!! BEZ WYJATKÓW!!!!!!!!!! (używaj polskich znaków) NIE (używaj polskich znaków) DOCZEKAC (używaj polskich znaków) PRZYSZŁEJ do zobaczonka <pozdrawiam> |
|
|
GosiaPS |
Wysłany: Czw 17:35, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja do grupy Przezroczystej dołączyłam dopiero 4 dni przed końcem, dlatego też moja radość przy wchodzeniu do Kaplicy Jasnogórskiej była taka czterodniowa, inna od waszej - jedenastodniowej. Po raz kolejny doszłam do wniosku, że im się człowiek bardziej natrudzi, tym potem będzie szczęśliwszy. |
|
|
Witkacy15 |
Wysłany: Pon 23:25, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
zapomniałem się podpisać^^^ to ja bylem (używaj polskich znaków) rozpisałem a gościem bylem :];] lol |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 23:22, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Czym dla mnie była pielgrzymka... jak pisze Agnieszka zwrotem o 180 stopni w tą dobrą stronę.był to dla mnie czas na głębokie przemyślenia co tak naprawdę (używaj polskich znaków) liczy.czas na poznanie wspaniałych ludzi .czas na proszenie matki o wstawiennictwo w moich intencjach .czas na prawdziwe wzięcie krzyża na swe ramiona. był to piękny czas, czas nie pokutny lecz dziękczynny gdzie idąc do matki dziękowaliśmy "całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem" . Dla mnie każdy dzień był cudowny i każdy przepełniał mnie radością również wspaniale czułem (używaj polskich znaków) idąc i z całej mocy śpiewając jak i milcząc w etapie milczenia (kiedy zaspałem na postoju i biegłem ponad 2 km do przezroczystej).Na pielgrzymce bylem pierwszy raz, pierwszy raz z przezroczystą. poznanych ludzi nigdy nie zapomnę z niekturymi utrzymuje kontakt cały czas (fajnie było spotkać ich na koncercie).Cudowne było mieszkanie w szkołach u ludzi dobrej woli jeszcze cudowniej. najbardziej doceniłem pielgrzymkę w Sompolnie gdzie razem z braćmi kąpałem się u starszej Pani w zimnej wodzie.to wtedy zrozumiałem jak dużo dla tych ludzi znaczą podziękowania w postaci obrazków od pielgrzymów.Pielgrzymka to rekolekcje w drodze i to naprawde wspaniały czas nigdy nie zapomnę kiedy doszliśmy na Jasna Górę uklęknąłem i zobaczyłem matkę wtedy ze szczęścia płakało moje serce ....... |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Pon 19:53, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Była to moja 2 pielgrzymka ale pierwsza z grupą przezroczystą. Jak już wspomniała Pani Sylwia na pielgrzymce dane mi było poznać GPS-y i postanowiłam się dołączyć, choć dopiero na obozie tak naprawdę zrozumiałam całą idee GPS. No i bez pamięci (używaj polskich znaków) zakochałam (w GPS-ach oczywiście) Najwiękrzym przeżyciem było oczywiście Morze Czerwone! Takiej ulewy nigdzie jeszcze nie widziałam a co dopiero w niej iść. Ale z Bożą i wzajemnie sobie udzieloną pomocą doszliśmy w końcu do celu jaki był każdego dnia postój noclegowy, a wtedy tylko znaleźć skrawek podłogi na swoją karimatke i śpiworek. Może jeszcze konsultacja w punkcie medycznym i spać! A kolejnego dnia od rana znów w droge, bardzo lubiłam wstawać wcześnie i podziwiać wschody słońca, piękne widoki to nieodłączny element pielgrzymki. Co mogę więcej napisać? Zachęcam wszystkich do wspójnego pielgrzymowania bo to naprawdę niezapomniane przeżycie. Można wiele się dowiedzieć o sobie, swoich braciach i siostrach. Poznać wielu wspaniałych ludzi. Pielgrzymka potrafi całe życie obócić o 180 stopni, ale Pan Bóg dopilnuje żebyście nie stracili gruntu pod nogami |
|
|
GPSylwia |
Wysłany: Pon 18:51, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Hm...ważne są te Wasze przemyślenia i bardzo (używaj polskich znaków) z nich cieszę:)Ja szłam po raz 8, z tego,co pamiętam,ale pierwszy raz z GPSami i to dlatego ta pielgrzymka była ....hm...najciekawsza. Poznałam na niej Sebastiana, który potrafi fuknąć, jak ktoś na to zasłuży, który jest wnikliwym obserwatorem i ma odwagę wypowiedzieć głośno,co myśli. Poznałam Wiktora, który ma konkretne przemyślenia i priorytety,którymi jest na przykład rodzina. Poznałam pełne troski dziewczyny, które kiedyś będą genialnymi żonami i matkami(tu slę swe pozdrowienia w stronę Aldony, Sandry, Kasi, Asi, Inez:) ). Poznałam też Tomka, który po tym, jak upada:), powstaje i nie tylko idzie dalej, ale bierze na siebie kolejne ciężary,żeby pielgrzymka była pielgrzymką.
Poznałam też Agę, która zakochała się w GPS od pierwszego wejrzenia i tak jej zostało.
Chciałabym wszystkie GPSy móc tak poznać, jak znam tę 9, której dane mi było towarzyszyć w drodze na JAsną Górę.
Dlatego, Alicjo, trzymam Cię za słowo i przypomnę się wraz z momentem otwarcia listy pielgrzymkowej:)
Pozdrawiam wszystkich Przezroczystych i nie tylko:) |
|
|
<alicja> |
Wysłany: Pon 17:28, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
z tego co piszesz Sebastian to zaczynam żałowac,że mnie tam nie było(( ale nic straconego,w przyszłym roku zamierzam iśc miomo,ze moi znajomi...niewierzą,ze dam ardę dojść,ale ja im i przedewszystkim sobie udowodnie,ze chcieć to znaczy MÓC) oby mi się udało wytrzymać w tym postanowieniu pujscia,trzymajcie kciuki...ja będe:)) |
|
|